czwartek, 17 maja 2012

ZMIANY ZMIANY ZMIANY

Spojrzałam na datę ostatniego posta i mnie zamurowało! Tyle czasu minęło od ostatniego wpisu...
Dużo się działo, dużo się zmieniło, dużo nowości ale też i dużo starości :)

Przede wszystkim NASZA RODZINA SIĘ POWIĘKSZA :)))
To najważniejsze wydarzenie w naszym życiu, długo wyczekiwane i bardzo szczęśliwe. Nasze szczęście pojawi się na świecie we wrześniu, w pierwszej jego połowie. W związku z tym postanowiłam - jakiś czas temu - opisywać wspomnienia / wydarzenia ciążowe w osobnym miejscu. To taka forma pamiętnika dla naszego szkraba na kiedyś :)

W związku z niedługim pojawieniem się na świecie maleństwa, nasze mieszkanie przechodzi długo oczekiwaną (przeze mnie) metamorfozę :) Zmiany były potrzebne, żeby poprawić funkcjonalność pokoi. Mały pokoi, który do tej pory służył za "graciarnię" już całkiem niedługo przekształci się w dziecięce królestwo. Tej zmiany najbardziej nie mogę się doczekać. Jeszcze chwila i będę mogła zaprezentować pierwsze zdjęcia. Ale póki co, zmieniam koncepcję w pozostałych pokojach. Przybywają nowe rzeczy, starych się pozbywamy, bądź też trafiają pod pędzel :)
Dużo się zmieniło. Powiem więcej bardzo dużo :)
Nasze mieszkanie ciągle ewoluuje i wydaje mi się, że nareszcie w dobrą stronę :)

No to może teraz kilka zdjęć na dowód zaistniałych zmian :)
Na początek część salonu. 



Tak było jeszcze jakiś rok temu:



Zmieniłam totalnie kolorystykę z czarnej na białą, doszedł stół, krzesła i nowy stolik pod TV. 
Teraz ten sam kącik wygląda tak:














Nad biurkiem zawisną jeszcze dwie białe półki na czarnych wspornikach na "biurowe" rzeczy :) Mam nadzieję, że już całkiem niedługo.



A to już kawałeczek okna balkonowego z zegarem, który uwielbiam mimo, że nie zawsze wskazuje prawidłową godzinę ;)



Kanapa pojawi się za około tydzień - to będzie duża zmiana, przede wszystkim kolorystyczna. Z karmelowego brązu przerzuciliśmy się na kremową biel. Póki jednak jej nie ma, pokazuję fragment szafki przy-kanapowej :)



A na koniec moja ostatnia zdobycz. Pojemnik na ciastka kupiony za grosze (dosłownie 8zł) w sklepie typu "mydło&powidło". Takie zakupy lubię najbardziej :)




Róż króluje jak widać :) Zakochałam się w pastelach. Uwielbiałam je od dawna, ale nareszcie mogę nimi urządzać mieszkanie :) No i eM nie ma nic przeciwko tym kolorom :)))