No właśnie - tylko kilka mimo że chciałabym więcej. Ale nie od razu Rzym zbudowano więc i nie od razu mieszkanie na tip top urządzę :)
Póki co miałam przyjemność ponownie nasycić oczy ikeowskimi cudami, wróciłam z kilkoma z nich a na kilka znowu poważnie zachorowałam :) Ciekawa jestem czy kiedyś mi te moje zachorowania przejdą...
Na początek moja nowa miłość kolorystyczna - rozbielony turkus. Do tego stopnia uwielbiam ten kolor, że chciałabym mieć wszystko w takim odcieniu. Na szczęście zostało mi jeszcze trochę zdrowego rozumu :))) Rozbielony turkus na razie króluje na przedpokoju i delikatnie przemycam go do sypialni.
Dwie szklanki i dziwny wazonik (kojarzy mi się z lampą Alladyna - dosłownie mam ochotę go czasami potrzeć) stanęły na komodzie na przedpokoju obok świec. Kto powiedział że szklanki służą tylko do picia - u Nas są ozdobą :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWESRNIhYVdPTPQGzvCfhpzLygND2RAuaGB8FQOWEz5aFLnM-nG5oNgD8nptKlhKxWEWwpDUDfnW4hRc9Vp6Uz-zSUCcL557CNYtrkp3Hs_GizgA97yvRlu1xVspVV62e3r0sKqao8MHcc/s400/P1090391.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitDvY_OkKPbC1miD8OUFUTPCHil_cmaVAMH8flMrnAbfClsalfO4SAhvNKnwDqJBKyFis_RvxIfgoeitKjTIRPpOr94gxvn-pA_YSrwYcOnOpdvC0iZ7IWTzE9aiY1_Mi8bhRjvUnejtW8/s400/P1090388.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmKq95EJ7-RfM9FD0KezMk2Rw4yyATY7RZ6cMNTrXLOyTtjpR1anzs3__qaaGVKwqpWwSB04w0UWAPg4ARv3Vaxu5j3KbXJ1OyCDllt7MKrrZ1clorT1VlIGYxB6fvlIDrRGiKbG7WTstJ/s400/P1090387.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGVELWehyphenhyphenbHNRTeh3dV1dxmlwkQMPVuvaZkAjQ1aKOGev8Fq4UqmEi__pceZIunOpmhaqFXFy5UxipskM5QY4x2bXP2t63JBAWWsVcg2k0UAUO9AJ6tE4j8YfVCcohIky9xmQH5ICNH3hv/s400/P1090385.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguczJCvlubMIZGLDwEQGWr0xft6k94-mhBSu6dMcmnPaCOBxO6qQAicLoJqzYQiPVvmTn8pKcLpKpX8yHGFma9MVbyoGYNm-8DGX__FMhiV9NPwLboDxPUuxx9vXTdhwhT6lbDpiulynFI/s400/P1090381.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWRew2oZ_r_UHSB0pCVfXx0pU3UVGpn53PX_SNOdY_NAZkv1M2xyY90l2DG1O33n_-9kdfgJGU_Z0yNVNV6oiVyq4m5bjPry910PUCTi3EOEVy0Gkuy-OgnADK6EALWesqA0DTYBYin7qn/s400/P1090382.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw0mUvE86-TUB58ia-XOlNTLdM5eDAKEotJSKg0plHoSXzfSuCkjdS40N9-eMB7brSBLa3oSVQtc4hKg7ZHPksiFaXOf0LAM1cFdzDRLFcKgSvQOWNmV0Iui28UCjTgo0TEpKDiC6ZVqHD/s400/P1090379.JPG)
Nareszcie zawitał w nasze progi lampion BORRBY Spodobał mi już kilka miesięcy temu, ale ciągle szkoda mi było na niego pieniędzy. W końcu kupiłam i zaspokoiłam swoje pragnienie na niego :) W planach mam zakup jeszcze jednego, ale to dalsze plany.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgx2KIjIFqjtRoWHlHSz6bDUbgWYyUDF_O1bMonkurkVyjfkBU3KbcpYn6Zn4tDS4_nr-6wO-98Iln0Z9G2u8pCfHa2ayDjz5vKMXj_CQzT9sMpEFGgEjiuLjc0SNAaD_cOxDkaU6k55p8/s400/P1090399.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEii6cuFIw6VRBUA1ziKYbQnAPSlqhKIjLZnxCsqob5puwoOn5WcmvKhn18IFxz8crA3UrjKvaIlu8CVOSyMz2mNbO7_MlxAyeqEGgSq-iaWqj75iMArd-TW6jEZTNhPwpayupW3SjQh0S-2/s400/P1090396.JPG)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrLd3BR2IfzYHzCHb32mH7mcLYj1PcwUOysPUYNuuxt5_5nAv-hw_ZowwdQPz7PiJf4-3b2lK0_DNovVJLi3xzwJSiGtCFMJpdiRcuSKDe2FwVDGcbVcCQbkSCyGehxVdgOyaHLjOFxcV2/s400/P1090392.JPG)
Nie jestem pewna, czy docelowo będzie stał w tym miejscu. Póki co jest nieźle.
Póki co miałam przyjemność ponownie nasycić oczy ikeowskimi cudami, wróciłam z kilkoma z nich a na kilka znowu poważnie zachorowałam :) Ciekawa jestem czy kiedyś mi te moje zachorowania przejdą...
Na początek moja nowa miłość kolorystyczna - rozbielony turkus. Do tego stopnia uwielbiam ten kolor, że chciałabym mieć wszystko w takim odcieniu. Na szczęście zostało mi jeszcze trochę zdrowego rozumu :))) Rozbielony turkus na razie króluje na przedpokoju i delikatnie przemycam go do sypialni.
Dwie szklanki i dziwny wazonik (kojarzy mi się z lampą Alladyna - dosłownie mam ochotę go czasami potrzeć) stanęły na komodzie na przedpokoju obok świec. Kto powiedział że szklanki służą tylko do picia - u Nas są ozdobą :)
Nareszcie zawitał w nasze progi lampion BORRBY Spodobał mi już kilka miesięcy temu, ale ciągle szkoda mi było na niego pieniędzy. W końcu kupiłam i zaspokoiłam swoje pragnienie na niego :) W planach mam zakup jeszcze jednego, ale to dalsze plany.
Nie jestem pewna, czy docelowo będzie stał w tym miejscu. Póki co jest nieźle.