poniedziałek, 1 sierpnia 2011

SALA

Mamy już salę :)))
Podejście pierwsze okazało się szczęśliwe - uff :)

A wiec, pojechaliśmy zobaczyć dwie wybrane sale.
Pierwsza znajdowała się 20min od nas - pierwszy plus. Zobaczyliśmy salę i od razu nam się spodobała. Sporo tkanin, podwieszany sufit, lampki - bardzo elegancko. Byłam zauroczona. Z boku obserwowałam tylko reakcję eMka - było OK :)
Rozmowa z właścicielem przebiegła bardzo miło. Okazało się, że są bardzo elastyczni w stosunku do klientów. posiadają bardzo bogate menu, jeśli jednak coś nie odpowiada, mozna coś samemu zaproponowac - są w stanie zrobić. Tort jest w cenie - kilka smaków i kilka wzorów do wybrania. Super, bo przynajmniej nie operują standardem - tort śmietanowy z owocami. Szampan, przywitanie chlebem i sola w cenie. Cena 170zł za osobę dorosłą. W naszym interesie byłby alkohol i ewentualna dekoracja kwiatowa sali.
Tak naprawdę sala spodobała nam się tak bardzo, że moglibyśmy zdecydować się od razu :)
Ale mieliśmy jeszcze jedna do obejrzenia, która była jeszcze bliżej no i mogła być jeszcze ładniejsza.

Pojechaliśmy...
ten właściciel nie był już taki miły. Przede wszystkim był na kacu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W głowie mi się nie mieści jak można rozmawiać z potencjalnymi klientami będąc jeszcze nie w pełni dyspozycyjnym. Niby się tłumaczył, ze poprzedniego dnia mieli imprezę i dopiero wszystko ogarniają - dla mnie to żadne wytłumaczenie.... sala - wąska kiszka - to pierwsze określenie, które nam obydwojgu cisnęło się na usta. Od razu wiedzieliśmy że to nie to. Pomalowana na pomarańczowo, wysoka i wąska. Stoły blisko ściany a więc szorowanie pupami po farbie pewne. Miejsce Państwa młodych przy przejściu do łazienki - porażka. Ech, szczerze mówiąc - brak słów. Uciekliśmy stamtąd tak szybko jak tylko było to możliwe.

W sumie wszystko idealnie się złożyło. Pierwsza sala zrobiła na nas super wrażenie. Duża, przestronna, z osobnym miejscem do tańczenia, stołem wiejskim i osobnym stołem na ciasta, desery i owoce - po prostu rewelacja za przyzwoite pieniądze.








ZDECYDOWALIŚMY SIĘ i podpisaliśmy umowę.

Data 24 września 2011 zaklepana!


1 komentarz:

  1. Witaj :)
    czy moglabyś się ze mną skontaktować ponieważ szykuję się właśnie do podpisania umowy :) sala akant II rowniez nam sie bardzo spodobala, dlatego mam pare pytanek.
    jeśli mogłabyś i miałabyś czas to odezwij się na:
    frania_6@tlen.pl

    OdpowiedzUsuń