Na ogół nie mam z tym większych problemów, chyba że temperatury sięgają zenitu :) Ale dzisiaj nie umiem sobie z tym poradzić - W PRACY NIE MAMY KLIMATYZACJI, BO PADŁ AGREGATOR!!! Może będzie jutro :(
Termometr wskazuje 35 stopni wewnątrz naszego pomieszczenia - straszna duchota, brak powietrza. Okna są otwierane ale w innej części budynku, nie u nas...Chłodzę się małym wiatraczkiem, wodą...a najczęściej umieram z duchoty i chodzę do łazienki, bo tam chłodniej. Taki duży biurowiec a mają tylko jeden agregat!!!!
PS. najchętniej chciałabym byc teraz nad jakąś wodą, leżeć i nic nie robić poza jedzeniem arbuzów. W tamtym roku o tej porzez leżeliśmy na naszej plazy w Chorwacji w Starej Baśce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz